28 lipca 2025
Pielęgniarka wobec codziennych dylematów etyczno-prawnych
Jak postępować, gdy przepisy milczą, a sumienie podpowiada coś innego? Jak znaleźć równowagę między lojalnością wobec pacjenta a lojalnością wobec systemu? W artykule przyglądamy się najczęstszym dylematom, z jakimi mierzą się pielęgniarki i pielęgniarze w swojej codziennej pracy.
Praca pielęgniarki i położnej to nie tylko fachowa wiedza i empatia. To także nieustanne poruszanie się po cienkiej granicy między obowiązkiem a wątpliwościami, przepisem prawa a głosem sumienia. W codziennej praktyce pojawia się wiele sytuacji, które wymagają nie tylko rzetelności, ale także odwagi cywilnej. To właśnie te dylematy – często ukryte w rutynie dnia pracy – stają się sprawdzianem profesjonalizmu i odpowiedzialności personelu medycznego.
Dylematy etyczno-prawne w pielęgniarstwie
Jedną z najbardziej typowych sytuacji kryzysowych jest ta, w której zlecenie lekarskie budzi poważne wątpliwości. Pielęgniarka może zauważyć, że dawka leku odbiega od zaleceń zawartych w Charakterystyce Produktu Leczniczego. Co wtedy? Czy lojalność wobec lekarza przeważa nad obawą o bezpieczeństwo pacjenta? Prawo daje tu jednoznaczną odpowiedź: jeśli zlecenie jest niezgodne z kwalifikacjami lub sumieniem pielęgniarki, ma ona prawo odmówić jego wykonania – po uprzednim poinformowaniu przełożonego. To trudna, ale konieczna decyzja, która powinna zostać podjęta w oparciu o profesjonalną komunikację, np. metodą SBAR, oraz dobrze udokumentowana w historii choroby.
Są jednak sytuacje, w których czasu na konsultacje po prostu nie ma. Gdy życie pacjenta wisi na włosku, a lekarz nie zdążył jeszcze wydać zlecenia, pielęgniarka musi działać. Stan wyższej konieczności – zarówno w świetle ustawy, jak i przepisów karnych – usprawiedliwia podjęcie interwencji, jeśli służy ona ratowaniu zdrowia i życia. Warunkiem jest jednak, aby działania były zgodne z aktualną wiedzą medyczną i jak najszybciej udokumentowane. W takich przypadkach to nie zaniechanie, lecz brak reakcji może skutkować poważniejszymi konsekwencjami – i etycznymi, i prawnymi.
Ale dylematy w opiece to nie tylko kwestia decyzji klinicznych. Coraz częściej dotyczą one autonomii pacjenta. Co zrobić, gdy pacjent odmawia zabiegu lub podania leku, który z perspektywy medycznej może mu uratować życie? Choć to trudne, prawo stoi po stronie pacjenta. Personel ma obowiązek uszanować jego decyzję – nawet jeśli się z nią nie zgadza – a jednocześnie zapewnić możliwie najlepszą opiekę w granicach, które pacjent akceptuje. Szczegółowe poinformowanie o ryzyku i alternatywach to podstawa, ale równie ważna jest dokumentacja tej rozmowy. Bez niej granica między informowaniem a naciskiem może łatwo się zatrzeć.
Szczególnym wyzwaniem dla pielęgniarek są sytuacje, w których pacjent odmawia opieki ze względu na cechy osobiste członka personelu: akcent, pochodzenie, wyznanie. Takie zachowanie – choć ukryte często pod płaszczykiem „preferencji” – jest niczym innym jak formą dyskryminacji. I nie powinno być tolerowane. Pielęgniarka ma prawo i obowiązek poinformować pacjenta, że każdy członek zespołu posiada odpowiednie kwalifikacje i nie ma podstaw do odmowy świadczenia z powodów osobistych. To trudna rozmowa, ale potrzebna – również w imię szacunku do zawodu.
Jeszcze inny rodzaj presji może pochodzić nie od pacjenta, a od jego rodziny. Pielęgniarki często stają przed żądaniem udzielenia informacji o stanie zdrowia bliskiego chorego – nawet wtedy, gdy pacjent wyraźnie sobie tego nie życzył. W takich momentach należy pamiętać, że pierwszeństwo ma wola pacjenta, o ile jest on świadomy i zdolny do podejmowania decyzji. Ujawnienie danych osobie nieupoważnionej narusza nie tylko tajemnicę zawodową, ale także przepisy prawa. Dlatego każda taka rozmowa musi być poprzedzona analizą dokumentacji – i ostrożnością.
Podobnie trudna etycznie jest sytuacja, gdy pielęgniarka podejrzewa, że pacjent – zwłaszcza dziecko, osoba starsza lub zależna – może być ofiarą przemocy. Wiele osób zadaje sobie wówczas pytanie: „Co jeśli się mylę?”. Prawo i zdrowy rozsądek dają tu prostą odpowiedź: lepiej zgłosić nieuzasadnione podejrzenie, niż przeoczyć prawdziwe zagrożenie. Obowiązkiem pracownika medycznego jest reagować. Nawet jeśli oznacza to uruchomienie procedury, która okaże się zbędna – to działanie w dobrej wierze podlega ochronie.
Szczególny rodzaj napięcia pojawia się w opiece paliatywnej. Rodziny pacjentów terminalnych często oczekują „walki do końca”, nawet jeśli oznacza to uporczywe podtrzymywanie funkcji życiowych bez nadziei na poprawę. Tymczasem celem opieki nie powinno być przedłużanie życia za wszelką cenę, ale zapewnienie godnych warunków umierania. Przepisy jasno mówią o zakazie uporczywej terapii – a pielęgniarka powinna wspierać zespół w prowadzeniu szczerej rozmowy z rodziną, opartej na faktach, empatii i szacunku.
Inny dylemat pojawia się w pracy z pacjentami niepełnoletnimi. Kto może wyrazić zgodę na zabieg? Co, jeśli pacjent ma 17 lat i nie chce, by rodzice wiedzieli o procedurze? Zgodnie z przepisami – osoba powyżej 16. roku życia wyraża zgodę wspólnie z opiekunem prawnym. Ale w sytuacji nagłej lekarz, za zgodą drugiego lekarza lub przełożonego, może podjąć działania bez czekania na rodziców. To kolejny przykład, że znajomość przepisów to nie dodatek, ale fundament odpowiedzialnej praktyki.
Nie mniej istotna jest kwestia klauzuli sumienia. Pielęgniarka ma prawo odmówić wykonania świadczenia, które jest niezgodne z jej przekonaniami – np. udziału w terminacji ciąży. Jednak nie jest to prawo bezwarunkowe. Odmowa musi być pisemna, uzasadniona, zgłoszona przełożonemu, a jednocześnie – pielęgniarka powinna zadbać, by pacjent nie został bez opieki. Odmowa nie może dotyczyć sytuacji ratowania życia – wtedy obowiązuje nadrzędność dobra pacjenta.
W codziennej pracy mogą też pojawić się sytuacje osobiste – gdy pacjent próbuje przekroczyć granice relacji zawodowej, dzwoni prywatnie, proponuje spotkania, przynosi prezenty. W takich momentach kluczowa jest szybka reakcja: uprzejme, ale jednoznaczne postawienie granic oraz zgłoszenie sprawy przełożonemu. Dokumentacja i superwizja są tu nieocenionym wsparciem, chroniącym nie tylko samą pielęgniarkę, ale też relację terapeutyczną.
Nie mniej trudne są realia systemowe: braki kadrowe i sprzętowe. Czasem stawia się pielęgniarki w sytuacji niemożliwej – mają wykonywać świadczenia bez odpowiednich warunków. Warto wiedzieć, że prawo pozwala odmówić pracy, jeśli wykonanie jej zagraża bezpieczeństwu pacjentów lub samego personelu. Warunkiem jest jednak zgłoszenie tego faktu przełożonym oraz odpowiednia dokumentacja.
Na koniec – warto przypomnieć, że pielęgniarka i położna, wykonując swoje obowiązki, korzystają z ochrony przysługującej funkcjonariuszowi publicznemu. Oznacza to, że znieważenie, napaść czy naruszenie nietykalności cielesnej są przestępstwami ściganymi z urzędu. W przypadku takich incydentów należy niezwłocznie zawiadomić policję i zgromadzić dowody. To nie jest kwestia osobistej urazy – to obrona godności zawodu.
Podsumowanie
Bo pielęgniarstwo to nie tylko medycyna – to także etyka, prawo, odporność psychiczna i jasne wartości. Dylematy codziennego dnia pracy nie znikną, ale można się na nie przygotować. Wiedza o swoich prawach i obowiązkach to nie przywilej – to obowiązek. I najlepsze narzędzie w rękach tych, którzy stoją na pierwszej linii troski o ludzkie życie.
Autor: Dr n. o zdr. Magdalena Korżyńska-Piętas, Prof. UM
Może Cię zainteresować również:

Nowe wytyczne Prokuratora Generalnego: Koniec z pobłażliwością wobec agresji wobec medyków?
W dobie narastającej agresji wobec pracowników ochrony zdrowia Prokuratura Generalna podejmuje zdecydowane kroki. 14 lipca 2025 r. Adam Bodnar wydał nowe wytyczne, które mają realnie wzmocnić ochronę prawną lekarzy, pielęgniarek, ratowników medycznych i innych osób ratujących nasze zdrowie i życie.

Czy pracodawcy grają fair? O minimalnych wynagrodzeniach pielęgniarek
Czy pielęgniarki naprawdę otrzymują wynagrodzenie, na jakie zasługują? Czy pracodawcy rzeczywiście grają fair? Przyglądamy się temu, jak wygląda rzeczywistość wynagrodzeń w szpitalach i przychodniach — i czy system rzeczywiście działa na korzyść tych, którzy codziennie stoją na pierwszej linii opieki nad pacjentem.